sobota, 31 marca 2012

Urlop :-)

Co miało być zrobione zostało zrobione... Właśnie wszedłem do domu. Zeszło mi dzisiaj trochę dłużej niż myślałem ale mam już z głowy :-)
Teraz trzeba się umyć i spać aby od rana cieszyć się urlopem aż do czwartku... :-)
---
Wysłano z BlackBerry®

piątek, 30 marca 2012

Będę się obijał ;-)

Zaraz zbieram się do pracy, dzisiaj na popołudnie jak co piątek, wrócę pewnie przez północą ale... do środy urlop :-)
---
Wysłano z BlackBerry®

poniedziałek, 26 marca 2012

:-)

Mam już samochód, podobno zrobiony... Zaraz zobaczymy... ;-)
---
Wysłano z BlackBerry®

Magiczny błąd EPC...

Dojechałem ale jazda przez miasto to koszmar... Jak sprzęgła nie "dotarłem" to będzie dobrze...
Przez chwile było dobrze, auto jechało jak trzeba, wielka radość na mnie opanowała jednak nie trwała ona długo... Po 2 km powtórka z rozrywki chociaż błąd się nie pojawił jednak w chwili jak wjeżdżałem na parking pod serwisem, kontrolka zapaliła się ponownie... :-(
Auto przyjęte na serwis, zaraz podłączą pod komputer i będzie wiadomo. Czas ok. 30 - 40 minut więc odwołałem transport powrotny ;-)
Mam nadzieję, że te 30 - 40 minut to włącznie z naprawą bo jak się okaże po tym czasie, że auto zostaje to trochę się wkurzę ponieważ znowu będę musiał ściągać Arka aby po mnie przyjechał a dopiero co co odwolałem...

No nic, czekam na wyniki "sekcji"... ;-)

Jazda na zająca...

Właśnie coś mi się zrobiło w samochodzie :-(
Auto nie ma mocy, świeci się magiczna kontrolka EPC... Podobno jest to tryb awaryjny umożliwiający dojazd do serwisu ale jak tym dziadostwem przejechać przez pół miasta skoro szarpie, nie chce jechać? Strach wjechać na skrzyżowanie...
Zadzwoniłem do serwisu i słyszę... "...prawdopodobnie nie ma pan świateł z tyłu i dlatego tryb serwisowy...", hmm... ja tam mocno uczony nie jestem ale co mają światła do braku mocy w silniku?
Mówię "...ale auto nie chce jechać, dusi się, skacze...", chwila ciszy w słuchawce i "...prawdopodobnie uszkodzona cewka zapłonowa, musi pan jakoś do nas dojechać..." Zobaczymy, jadę... o ile można nazwać to jazdą...

sobota, 24 marca 2012

Dzieci i ich język...

Słownik 8 latka... Młody rzucił mi zdanie:
"YouTube zjada mi cenne bity, java też sporo zabiera tych bitów przez co minecraft mi laguje..." Zaniemówiłem...

Mam nadzieję, że za 2 lata nie będzie do mnie mówił składniami XML lub co gorsza w kodzie binarnym...? ;-)
---
Wysłano z BlackBerry®

poniedziałek, 19 marca 2012

:-( jestem lekko zawiedziony... :-(

O ile zdjęcia zostały przesłane to niestety filmik i dźwięk nie... :-( Trudno się mówi, będę musiał uzupełniać wpisy o te multimedia w inny sposób...
---
Wysłano z BlackBerry®

:-) ... To jeszcze kolejny...? ;-)

Poszły zdjęcia, wideo też... Mam najdzieję, że jedno i drugie pojawi się na blogu... Ale co z dźwiękiem...?
Zobaczmy...
W załączniku dodam plik dźwiękowy amr z mojego BB...
Pojawi się czy nie...? O to jest pytanie... ;-)

Kolejny post...

Tak mi właśnie zaświtało pod czaszką... Czy można też wrzucić filmik, jakiś dźwięk...?
Hmm... Zaraz zobaczymy...

Test mobilności bloga...

Pierwszy post przesłany za pomocą e-mail'a w moim BB... ;-)
Niestety jak narazie nie ma aplikacji dla blackberry więc pozostaje mi chyba tylko ten sposób pisania na blogu... :-(
W załączniku wrzucam kilka fotek, jestem ciekawy czy one też zostaną umieszczone w tym poście...