sobota, 29 grudnia 2012

Zima

Ciężko nazwać zimą to co jest za oknem jednak zaczyna się... Młodego męczy kaszel od kilku dni, małej pojawił się jakiś gil pod nosem a żona... Hmm... Jak nie skończy się to zapaleniem płuc do będzie dobrze.

Jeszcze tylko "szpital" w domu potrzebny... ale co zrobić? Teraz to już tylko mieć nadzieję, że mnie nie weźmie żadna cholera...

niedziela, 28 października 2012

Walczę właśnie z młodą damą... Jak zwykle laska ma wyczucie :-(
Myślałem, że położe się dzisiaj wcześniej spać bo jakiś znurany dzisiaj jestem a panieneczka jak na złość nie chce spać :-(
---
Wysłano z BB 26EABD30

Idzie zima...

Brrr... Paskudna pogoda... :-(
---
Wysłano z BB 26EABD30

piątek, 19 października 2012

Na później do roboty...

Muszę przyznać, że dzisiaj się wyspałem... :-)
Księżniczka była łaskawa i dała ojcu pospać... Niestety trzeba by się podnosić i nakarmić czymś małego terrorystę...
---
Wysłano z BB 26EABD30

środa, 17 października 2012

Basen Narodowy czyli śmieszna kopanina...

Właśnie wszedłem do domu, włączam telewizor i... widzę że nasi już puścili jedną bramkę...
---
Wysłano z BB 26EABD30

piątek, 8 czerwca 2012

Total reset

Płyniemy już niestety do portu docelowego. Jutro do 9 musimy oddać już łódź :-( ale jeszcze trochę płynięcia przed nami więc każdy rozkoszuje się ostatnimi chwilami nic nie robienia... Tylko słońce, szum adriatyku, kompletny resecik od codziennych trosk...


---
Wysłano z BlackBerry®

czwartek, 7 czerwca 2012

Murter

Jeżeli ktoś ma możliwość załapania się na pływanie jachtem po Chorwacji to naprawdę polecam. Jest to naprawdę niesamowite przeżycie.
Plywamy od soboty i oprócz jednego dnia kiedy trafiliśmy na wiatr zwany Jugo (80% załogi było w kolorze zielonym i wisiało za burtami) gdzie fale miały jakieś 2-3 metry a wiatr miał jakieś 8 w skali boforta to pogoda jak na zamówienie. Temperatura w dzień (a zaznaczam, że to dopiero początek czerwca) jest w granicach 25 - 29 st. C, wieczorami ok. 19, 20 stopni ale bez wiatru, fajnie cieplutko...

Ja osobiście jestem bardzo mile zaskoczony :-)

Jeżeli chodzi o ceny... Różnie ludzie gadają, ogólnie ceny porównywalne z polskimi (mam na myśli sklepy sieciowe, markety). Wiadomo, w sklepach, knajpach blisko mariny ceny są wyższe jednak na dobrą sprawę na naszych polskich Mazurach jest bardzo podobnie...
---
Wysłano z BlackBerry®

Vodice-Chorwacja

Miałem pisać bloga z całej wyprawy do Chorwacji ale na śmierć zapomniałem...
Okolice są naprawdę piękne, sami chorwaci bardzo optymistycznie nastawieni do nas, pogoda rewelacyjna...

Pomimo mojego angielskiego (na zasadzie "Kali jeść, Kali pić") nie miałem najmniejszego problemu al się dogadać w sklepie, marinie...
---
Wysłano z BlackBerry®

środa, 25 kwietnia 2012

Fenomen polskich dróg...

Jakiś kosmos... Nie ma jak wyprzedzić, za mną konwój samochodów... ale teoretycznie ciągnik też może tedy jechać, nawet 20km/h...

piątek, 13 kwietnia 2012

Specyficzny porządek...

Niektóry twierdzą, że zwyczajnie mam syf w swojej dziupli ale dla mnie to twórczy chaos... ;-)
Nic mi się dzisiaj nie chce..... stos kwitów do tłumaczenia, a ja nie robię nic. Mam całe mnóstwo małych i dużych zmartwień i zgryzot i chyba najpierw muszę pokonać je, zanim cholery mnie przygniotą...
Bawię się... Testuję..... Zaraz spadam, bo nie mam czasu:) 

wtorek, 10 kwietnia 2012

sobota, 7 kwietnia 2012

Tak wygląda śpiące dziecko...
Od godziny próbuję ją uśpić jednak... chyba poległem... nic z tego nie będzie... :-(
Trudno, kapituluję... Najwyżej wcześniej dzisiaj pójdzie spać...

czwartek, 5 kwietnia 2012

...fajnie było ale się skończyło...

Koniec obijania się... Trzeba podnosić 4 litery i zbierać się do roboty... Jak zawsze po kilku dniach wolnego mam małe lęki bo nie wiem co mnie czeka w tym bałaganie...
Dobra, koniec dumania... Trzeba przyjąć dawkę kofeiny powoli wychodzić...

niedziela, 1 kwietnia 2012

Prima aprilis

Ponieważ dzisiaj jest 1 kwietnia więc z zasady do większości informacji podchodzę dosyć sceptycznie...
Rano żona poinformowała mnie, że przed chwilą padał śnieg i na dworze jest biało... Naturalnie olałem tą informacje bo za stary jestem żeby dać się tak zrobić... Jak wielkie było moje zdziwienie jak zobaczyłem co dzieje się za oknem... ;-) Nie klamala... :-)

Teraz już większość śniegu stopniała ale mimo wszystko śnieg, właściwie jego resztki jeszcze są ale wiatr jest taki jakby za chwile znowu miała przejść snieżyca...

sobota, 31 marca 2012

Urlop :-)

Co miało być zrobione zostało zrobione... Właśnie wszedłem do domu. Zeszło mi dzisiaj trochę dłużej niż myślałem ale mam już z głowy :-)
Teraz trzeba się umyć i spać aby od rana cieszyć się urlopem aż do czwartku... :-)
---
Wysłano z BlackBerry®

piątek, 30 marca 2012

Będę się obijał ;-)

Zaraz zbieram się do pracy, dzisiaj na popołudnie jak co piątek, wrócę pewnie przez północą ale... do środy urlop :-)
---
Wysłano z BlackBerry®

poniedziałek, 26 marca 2012

:-)

Mam już samochód, podobno zrobiony... Zaraz zobaczymy... ;-)
---
Wysłano z BlackBerry®

Magiczny błąd EPC...

Dojechałem ale jazda przez miasto to koszmar... Jak sprzęgła nie "dotarłem" to będzie dobrze...
Przez chwile było dobrze, auto jechało jak trzeba, wielka radość na mnie opanowała jednak nie trwała ona długo... Po 2 km powtórka z rozrywki chociaż błąd się nie pojawił jednak w chwili jak wjeżdżałem na parking pod serwisem, kontrolka zapaliła się ponownie... :-(
Auto przyjęte na serwis, zaraz podłączą pod komputer i będzie wiadomo. Czas ok. 30 - 40 minut więc odwołałem transport powrotny ;-)
Mam nadzieję, że te 30 - 40 minut to włącznie z naprawą bo jak się okaże po tym czasie, że auto zostaje to trochę się wkurzę ponieważ znowu będę musiał ściągać Arka aby po mnie przyjechał a dopiero co co odwolałem...

No nic, czekam na wyniki "sekcji"... ;-)

Jazda na zająca...

Właśnie coś mi się zrobiło w samochodzie :-(
Auto nie ma mocy, świeci się magiczna kontrolka EPC... Podobno jest to tryb awaryjny umożliwiający dojazd do serwisu ale jak tym dziadostwem przejechać przez pół miasta skoro szarpie, nie chce jechać? Strach wjechać na skrzyżowanie...
Zadzwoniłem do serwisu i słyszę... "...prawdopodobnie nie ma pan świateł z tyłu i dlatego tryb serwisowy...", hmm... ja tam mocno uczony nie jestem ale co mają światła do braku mocy w silniku?
Mówię "...ale auto nie chce jechać, dusi się, skacze...", chwila ciszy w słuchawce i "...prawdopodobnie uszkodzona cewka zapłonowa, musi pan jakoś do nas dojechać..." Zobaczymy, jadę... o ile można nazwać to jazdą...

sobota, 24 marca 2012

Dzieci i ich język...

Słownik 8 latka... Młody rzucił mi zdanie:
"YouTube zjada mi cenne bity, java też sporo zabiera tych bitów przez co minecraft mi laguje..." Zaniemówiłem...

Mam nadzieję, że za 2 lata nie będzie do mnie mówił składniami XML lub co gorsza w kodzie binarnym...? ;-)
---
Wysłano z BlackBerry®

poniedziałek, 19 marca 2012

:-( jestem lekko zawiedziony... :-(

O ile zdjęcia zostały przesłane to niestety filmik i dźwięk nie... :-( Trudno się mówi, będę musiał uzupełniać wpisy o te multimedia w inny sposób...
---
Wysłano z BlackBerry®

:-) ... To jeszcze kolejny...? ;-)

Poszły zdjęcia, wideo też... Mam najdzieję, że jedno i drugie pojawi się na blogu... Ale co z dźwiękiem...?
Zobaczmy...
W załączniku dodam plik dźwiękowy amr z mojego BB...
Pojawi się czy nie...? O to jest pytanie... ;-)

Kolejny post...

Tak mi właśnie zaświtało pod czaszką... Czy można też wrzucić filmik, jakiś dźwięk...?
Hmm... Zaraz zobaczymy...

Test mobilności bloga...

Pierwszy post przesłany za pomocą e-mail'a w moim BB... ;-)
Niestety jak narazie nie ma aplikacji dla blackberry więc pozostaje mi chyba tylko ten sposób pisania na blogu... :-(
W załączniku wrzucam kilka fotek, jestem ciekawy czy one też zostaną umieszczone w tym poście...