Dzisiaj mój syn miał zakończenie roku szkolnego. Zakończenie jak zakończenie ale... kto wymyślił jakieś dziwne części artystyczne, wręczanie nagród bez końca, dziękowanie sobie na wzajem sobie i wszystkim władnym z rady miasta przez ponad dwie godziny...? Ja jako dorosły stałem, stałem i wyszedłem do duszno jak jasna cholera a co dopiero dzieci...? PONAD 2 GODZINY!!! Później jeszcze rozdanie świadectw w klasach i efekt taki, że jak przyszedłem do szkoły z młodym po 10 to wyszedłem po 14...
Nic tylko pogratulować organizatorom...
---
Wysłano z BlackBerry®
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz