Ostatni dzień urlopu, koniec wypadów, już w domu...
Krótkie podsumowanie...
Wypad fajny, osobiście uważam za udany, krótkie oderwanie od rzeczywistości jednak wyszły także pewne minusy...
Ogólnie wszyscy nabawiliśmy się jakiegoś przeziębienia w większym lub mniejszym stopniu. Dzieci mają tylko lekki katar, ja niestety oprócz kataru dostałem w promocji drapanie w gardle ale... moim zdaniem było naprawdę warto...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz