niedziela, 4 sierpnia 2013

Hotel

Dotarliśmy w końcu do hotelu... Hmm... Jak by to powiedzieć...? Mariot to raczej nie jest, bardziej bym to określił jako hostel ale w sumie... łóżko jest, kibel jest, prysznic jest... a i tak jutro nocujemy w innym hotelu...
---
Wysłano z BlackBerry®

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz