Trochę przeraża mnie świadomość powrotu, mam tu na myśli te wszystkie kilometry w autobusie...
Autobus jest jak najbardziej ok, kierowcy też raczej wyższa liga jednak siedzenie tyle kilometrów na dupie z rozkładającymi się na siedzeniach emerytami rząd wcześniej trochę przyprawia mnie o stan nerwowy jednak lepsze to niż samemu jechać tyle kilometrów za kierownicą...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz