sobota, 10 sierpnia 2013

Jakoś "dopłyneliśmy" naszym nautilusem do Opola, w prawdzie z przygodami (zamokła elektryka, autobus przeciekał) ale... jesteśmy...

Teraz już w kolejnym autobusie w kierunku Krakowa...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz